O wypadku drogowym z udziałem trzech samochodów osobowych, dyżurny zamojskiej komendy został powiadomiony 7 sierpnia ok. godz. 9.30. Na miejsce zostali skierowani policjanci, który wstępnie ustalili, że do zdarzenia doprowadził 28-letni mieszkaniec Zamościa. Z analizy przebiegu zdarzeń wynikało, że mężczyzna wyjeżdżając samochodem marki BMW ze strefy ruchu, nie udzielił pierwszeństwa przejazdu kierującemu Audi, jadącemu prawidłowo w kierunku Sitańca. W następstwie uderzenia Audi przemieściło się na przeciwny pas ruchu i na skrzyżowaniu z ul. Tartaczną uderzyło w samochód marki Toyota. Kierowca Toyoty, mieszkaniec Zamościa, w tym czasie oczekiwał na możliwość wykonania manewru skrętu i wjazdu na ul. Lubelską. Badanie trzeźwości wykonane przez policjantów wykazało, że wszyscy trzej kierowcy byli trzeźwi.
Sprawdź: Tragiczny weekend w Lubuskiem. Dwóch rowerzystów zginęło w wypadkach drogowych
Na miejscu zdarzenia przez ponad 2 godziny pracowali policjanci, którzy zabezpieczali miejsce zdarzenia, ustalali dokładne jego okoliczności i przebieg. Droga nie była zablokowana, jednak kierowcy, którzy w tym czasie przejeżdżali ul. Lubelską musieli się liczyć z niewielkimi utrudnieniami. Początkowo zdarzenie wyglądało dosyć groźnie.Do szpitala trafił najmłodszy kierowca, 21-letni mieszkaniec gm. Miączyn, który podróżował audi. Na szczęście jego obrażenia nie okazały się groźne w skutkach, a samo zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja drogowa.