Monika z programu "Love Island" od zawsze pokazywała się w różnych autach i zmieniała fury jak rękawiczki. Nie były to jednak jej auta, a raczej samochody, którymi jeździła w ramach współpracy z operatorem carsharingu. Tym razem podjęła jednak współpracę z jeszcze inną wypożyczalnią i wskoczyła za kierownicę prawdziwego drogowego bandyty! Jaki wóz skradł serce Moniki Kozakiewicz?
Sprawdź: Gwiazdor FAME MMA wsiadł do torpedy! Jak Piotr Piechowiak się tam wcisnął?
Autem, którym pochwaliła się swoim fanom na instagramie, jest Chevrolet Corvette. Samochód z wypożyczalni przez jakiś czas parkował w garażu Moniki, która nie szczędziła mu komplementów. Za co można pokochać amerykańską furę?
Chevrolet, którego widzicie na zdjęciach to Corvette C7 - poprzednia generacja kultowego modelu i ostatnia, która trzymała się tradycji. Oznacza to, że silnik umieszczony został z przodu, a sylwetka wciąż nawiązuje do Corvette poprzednich generacji. Sportowy muscle car w siódmej odsłonie został zaprezentowany w 2013 roku, a do oficjalnej, europejskiej dystrybucji trafił dwa lata później. W 2014 roku światło dzienne ujrzała odmiana Z06, o której piszemy w tym tekście.
Corvette Z06 to prawdziwy potwór
Pod maską Corvette Z06 pracuje 625-konne V8 o pojemności 6.2 litra. Potężne, amerykańskie V8 sprawia, że jazda tym potworem to zadanie dla pewnych i doświadczonych kierowców. Przyspieszenie do setki zajmuje tu zaledwie 3,8 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 315 km/h. Jazdę ułatwia 7-biegowy automat, ale ogromny moment obrotowy i napęd na tył sprawiają, że nietrudno przesadzić. Ewentualny wypadek mógłby się skończyć fatalnie, a ponadto nie byłby tani. Taki samochód kosztuje bowiem kilkaset tysięcy złotych. Ceny na rynku wtórnym są zróżnicowane, jednak za Corvette C7 Z06 trzeba zapłacić około 300 000 złotych.