Pomniejszona Gelenda - takie skojarzenie przychodzi do głowy, gdy patrzymy na Suzuki Jimny przygotowane przez Wald International. Black Bison - tak nazywa się zestaw, który z sympatycznego Jimny czyni bandziora w czerni. Co prawda pod maską znajdziemy seryjne, 102-konne 1.5 litra, ale cała reszta to 100% testosteronu i bojowego charakteru. Zresztą, o ile dla Mercedesa Klasy G naturalny jest lans i przygazówki na bulwarach (testowaliśmy go w mocnej wersji G500 - KLIKNIJ i SPRAWDŹ), to Jimny ma inne priorytety, do których ryk V8 nie jest potrzebny.
Bardzo dużo daje podniesione zawieszenie. Poprawia nie tylko wygląd, ale i właściwości terenowe, niezłe już w seryjnej wersji. Potężne opony M/T zagwarantują sprawne pokonywanie błotnych i piaskowych przeszkód. Wolimy nie myśleć jak bardzo zmniejszył się komfort jazdy.
Jeszcze więcej dzieje się w kwestii stylizacji nadwozia. Zmodyfikowane zderzaki, LED-owe światła do jazdy dziennej, reflektory umieszczone na dachu i poszerzone nadkola dodają klimatu znanego ze znacznie droższych zabawek. Odrobinę niezrozumiałe wydaje się być usunięcie koła zapasowego z tylnej klapy.
Suzuki okazuje się nie tylko wszechstronnym samochodem sensu stricto, ale i uniwersalną bazą do modyfikacji. Tunerzy nie próżnują - czekamy na kolejne zestawy. Ciekawe, jakie auto Jimny będzie przypominał już wkrótce?