Niepozorny Smart po tym, jak trafił na warsztat fana off-roadu, stał się niesamowitą zabawką dla osób nieobawiających się przygód z błotem, piaskiem i kałużami w tle. Pojazd jest napędzany niewielkim fabrycznym silniczkiem, a napęd trafia wyłącznie na koła tylne. Mimo nieskomplikowanej mechaniki, dzięki przeróbkom polegającym na zmodernizowaniu zawieszenia, podniesieniu nadwozia i instalacji terenowych kół, udało się stworzyć off-roadową bestyjkę.
Hardkorowy Smart ForTwo połykający bezdroża
2016-04-11
14:29
Mały Smart ForTwo będący autkiem idealnym do jazdy po mieście, nikomu nie kojarzy się z właściwościami sportowymi, ani tym bardziej terenowymi. Pewien Ukrainiec postanowił to zmienić przerabiając swojego mikrusa na pożeracza bezdroży.