Najmniejszy SUV Volvo był tworzony od początku z myślą o elektryfikacji. Oprócz w pełni elektrycznego, 408-konnego wariantu, na rynku pojawi się również hybryda plug-in. Volvo XC40 Recharge T5 będzie kosztować minimum 215 500 zł, ale nietrudno znaleźć dla takiej ceny uzasadnienie.
Sprawdź: Citroen C3 przeszedł lifting, choć niekoniecznie go potrzebował - ZDJĘCIA
Po pierwsze, w tym segmencie Volvo nie ma zbyt wielu rywali. Wśród niewielkich SUV-ów klasy premium, z którymi konkuruje, nie ma hybrydy plug-in. Audi Q3 i BMW X1/X2 są dostępne wyłącznie z konwencjonalnym napędem. Najbliższym rywalem wydaje się być na tę chwilę Lexus UX 250h, który korzystając z tradycyjnej hybrydy generuje 184 KM. I tak dochodzimy do kolejnego aspektu, czyli mocy.
Volvo nie podaje dla XC40 Recharge T5 mocy systemowej, ale parametry poszczególnych podzespołów zapowiadają niezłe osiągi. 180-konny silnik benzynowy współpracuje z 82-konną jednostką elektryczną, co zapewnia czas sprintu do setki na poziomie 7,3 sekundy. Oba silniki współpracują z nową, dwusprzęgłową skrzynią biegów o 7 przełożeniach. Szkoda, że hybrydowy napęd wprawia w ruch jedynie przednie koła. Jeśli zależy nam na AWD, musimy zdecydować się na miękką hybrydę lub diesla.
Bateria ma pojemność 10,7 kWh i została umieszczona tak nisko, jak to było możliwe - ma to pozytywnie wpływać na prowadzenie auta i nie zabiera miejsca w bagażniku ani w kabinie. Wymiary wewnętrzne są dokładnie takie same jak w odmianach spalinowych.
Najnowsza hybryda Volvo jest też przyzwoicie wyposażona w podstawowej wersji, a kwota nie rośnie szczególnie szybko wraz z kolejnymi stopniami wyposażenia. To sprawia, że topowe, hybrydowe Recharge R-Design jest wycenione na 237 800 zł. To kwota odpowiadająca mniej więcej dobrze wyposażonym modelom konkurencji z silnikami o podobnej mocy, ale czerpiącymi ją wyłącznie ze spalania paliwa.
Crossover z hybrydowym napędem pojawi się w salonach już wkrótce.