Należąca do Hyundaia sportowa marka N rozwija samochody dające przyjemność z jazdy. Zdecydowanie wyróżniająca się siódma już generacja Elantry (opisaliśmy nową generację tutaj - ZOBACZ) pojawi się także w nieco bardziej charakternej wersji wyposażenia. Nie będzie to jednak jeszcze pełnoprawna odmiana N, a wariant N-Line. Auto otrzyma nieco zmienione oblicze za sprawą: innej kaskadowej przedniej osłony chłodnicy, zderzaka z charakterystycznymi wlotami powietrza, subtelnych listew progowych, inaczej wyprofilowanego zderzaka tylnego z dyfuzorem, błyszczących detali w kolorze czarnym oraz dedykowanych obręczy kół.
Testowaliśmy: Pali tak mało, że ciężko w to uwierzyć. Hyundai Elantra 1.6 MPi 126 KM 6 MT Style - TEST, OPINIA
Hyundai Elantra N Line nie będzie tylko wyposażony w sportowe elementy stylistyczne. Sedan dostanie turbodoładowany silnik, zmodyfikowany układ kierowniczy i przekonstruowane zawieszenie. Ciężko jednak powiedzieć, jaką dokładnie jednostkę napędową otrzyma podgrzany sedan, ponieważ Hyundai nie ujawnił jeszcze tej informacji. Do tej pory pod maską modeli z oznaczeniem N-Line pracował motor o pojemności skokowej 1.4-litra, który generuje 140 kM i 242 Nm. Istnieje spora szansa, że do Elantry trafi turbodoładowany czterocylindrowy silnik 1.6 T-GDI o mocy 204 KM, znany z Kii ProCeed GT, który jest łączony z 6-biegową manualną skrzynią biegów lub 7-biegową przekładnią dwusprzęgłową.
Na oficjalny debiut Elantry N Line musimy cierpliwie poczekać. Pozostaje mieć nadzieję, że Koreańczycy pozostaną przy dotychczasowej koncepcji i stworzą kolejne ciekawe kompaktowe auto cywilne, ze sportowymi aspiracjami, które dołączy do palety modelowej w Europie.