Hyundai Tucson stygł na pustej drodze. Auto o wartości 150 tys. złotych odnalazło się szybciej, niż zgłoszono jego kradzież

i

Autor: Policja Hyundai Tucson "stygł" na pustej drodze. Auto o wartości 150 tys. złotych odnalazło się szybciej, niż zgłoszono jego kradzież

Hyundai Tucson "stygł" na pustej drodze. Auto o wartości 150 tys. złotych odnalazło się szybciej, niż zgłoszono jego kradzież

2020-04-23 17:48

W czasie realizacji swoich zadań dzielnicowy z Komendy Powiatowej Policji w Łęczycy (woj. łódzkie) ujawnił skradziony pojazd marki Hyundai wart 150 tys., który został skradziony z terenu Wrocławia. Jak się później okazało, auto zostało odzyskane, zanim właściciel zdążył zawiadomić policję o jego zaginięciu. Teraz kryminalni z Wrocławia pracują nad ustaleniem sprawców tego przestępstwa. Za kradzież z włamaniem grozi kara nawet do 10 lat pozbawiania wolności.

Sytuacja miała miejsce w środę 22 kwietnia w godzinach porannych, kiedy dzielnicowy gm. Łęczyca w czasie obchodu rejonu służbowego zwrócił uwagę na zaparkowany pojazd. Auto stało na jednej z dróg gminnych, bez tablic rejestracyjnych, nie było w nim kierowcy i miało otwarte drzwi. Mając podejrzenia, że może pochodzić z przestępstwa, mundurowy powiadomił dyżurnego jednostki.

Sprawdź: Po uderzeniu w drzewo wzniecił pożar lasu. Kierowca Volkswagena prowadził pod wpływem

Szybko ustalono, że SUV należy do mieszkańca Wrocławia. Policjanci z łęczyckiej komendy niezwłocznie nawiązali współprace z miejscowymi funkcjonariuszami. Jak się okazało, właściciel pojazdu był nieświadomy tego, że jego własność padła łupem złodziei. Z ustaleń wynika, że pojazd został skradziony z terenu parkingu w nocy z 21 na 22 kwietnia.

Zobacz: Chcieć to móc. Uciekł policji malutkim Smartem ForTwo - WIDEO

Hyundai Tucson wart 150 tys. złotych został zabezpieczony przez łęczyckich stróżów prawa. Teraz kryminalni z Wrocławia pracują nad ustaleniem sprawców tego przestępstwa. Za kradzież z włamaniem grozi kara nawet do 10 lat pozbawiania wolności.