Nazwa Genesis była do tej pory oznaczeniem modelowym w samochodach Hyundaia. Pojawiała się w sportowym modelu Genesis Coupe oraz limuzynach. Już w grudniu sytuacja ta się zmieni, bowiem modele te będą już po prostu Genesisami, bez Hyundaia w nomenklaturowym towarzystwie.
Zobacz: TEST Hyundai Genesis 3.8 V6: klasa premium po koreańsku
Poszczególne modele będzie określała literka G z wplecionym numerem. I tak topowy Equus dostanie nazwę G90, a auta pozycjonowane pod nim dostaną kolejno G80, G70 i tak dalej. W sumie w gamie modelowej marki docelowo pojawi się do 2020 roku 6 pojazdów, w tym bardzo ekskluzywny SUV.
A co z logotypem? Tokowy już jest od dawna, a są to skrzydełka z wplecioną nazwą Genesis, nieco przypominające znak firmowy brytyjskiej marki Aston Martin. Na początku swojego istnienia marka Genesis pojawi się w Ameryce Północnej, Chinach, Korei, a także na Bliskim Wschodzie. A co z Europą? Stary Kontynent również jest w planach, ale nieco późniejszych.