Iga Świątek odebrała nowe Porsche
Iga Świątek ma na swoim koncie kolejne wielkie zwycięstwo. Polka zdobyła podium w wielkoszlemowym turnieju US Open. Po powrocie do kraju młoda, utalentowana tenisistka wybrała się do warszawskiego salonu niemieckiej marki, gdzie czekała na nią niespodzianka. O jakim aucie mowa? Przypominamy, że dla zwyciężczyni turnieju WTA, który w kwietniu tego roku rozegrał się w Stuttgarcie, sponsor wydarzenia przygotował specjalną nagrodę. Mowa o w pełni elektrycznym Porsche Taycan GTS Sport Tourismo. Po rozgromieniu Ludmiły Samsonowej w finalne Idze Świątek zostało zagwarantowane nowiutkie auto.
Nagroda pocieszenia za pół miliona
Niestety, produkcja elektrycznego o Porsche Taycan GTS Sport Turismo ciągle się przedłuża. W oczekiwaniu na swoje nowe cacko, Iga Świątek musi nacieszyć się innym autem. W środę z warszawskiego salonu Porsche przy ul. Połczyńskiej 21-latka wyjechała wiśniowym Porsche Panamera 4S E-Hybrid, które zostanie z nią do czasu dostarczenia właściwego samochodu. Jej zastępcze auto napędza benzynowy silnik o pojemności 2,9-litra, który przy pomocy elektrycznego motoru generuje moc 560 KM i 750 Nm. To pozwala kierowcy luksusowej limuzyny rozpędzić się do pierwszej "setki" w 3,7 sekundy i osiągnąć prędkość maksymalną 280 km/h. W polskim salonie takie cacko kosztuje co najmniej 580 tys. złotych. Po dorzuceniu kilku opcji cena takiego egzemplarza potrafi wzrosnąć od kilkudziesięciu, do kilkuset tysięcy złotych.
Kiedy Iga Świątek odbierze swoje Porsche Taycan?
Dziś na nowe Porsche Taycan klienci muszą czekać od 8 do 10 miesięcy. Tak długi czas oczekiwania na nowy samochód nie jest wyjątkiem - na większość popularnych modeli trzeba dziś czekać od kilku do kilkunastu miesięcy. W gamie Porsche, Taycan również wypada bardzo przyzwoicie - na kultowy model 911 ustawia się dziś już prawie 2-letnia kolejka! Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, czerwony Taycan GTS Sport Turismo stanie w garażu Igi jeszcze w 2022 roku. Ten elektryczny model w wydaniu GTS rozpędza się do setki w 3,7 s. Cena bazowego egzemplarza jest zbliżona do ceny Panamery 4S E-Hybrid, którą chwilowo jeździ - wynosi co najmniej 587 tys. złotych.
