Na targach Consumer Electronics Show w Las Vegas zadebiutował nowy samochód Toyoty do testowania autonomicznej jazdy. TRI-P4 został zbudowany na bazie Lexusa LS 500h piątej generacji. Pojazd otrzymał dwie dodatkowe kamery monitorujące otoczenie po bokach, oraz dwa nowe czujniki obrazu, skierowane do przodu i do tyłu. System radarowy został zoptymalizowany pod kątem pola widzenia, szczególnie jeśli chodzi o monitorowanie bliskiego otoczenia samochodu. System LIDAR z ośmioma głowicami skanującymi został udoskonalony w stosunku do poprzedniego modelu, a przy tym inżynierowie zgrabnie wkomponowali go w design nowego Lexusa.
Sztuczna inteligencja
P4 dysponuje większą mocą obliczeniową niż jego poprzednik, a systemy mogą operować na większej liczbie algorytmów równocześnie, dlatego szybciej się uczy. Efektywniej opracowuje dane z czujników i szybciej reaguje na otoczenie. System komputerów i czujników czerpie energię elektryczną wyłącznie z akumulatora hybrydowego samochodu – dodatkowa bateria 12 V służy jedynie jako zapasowe zabezpieczenie.
„Przy rozwijaniu systemu Chauffeur koncentrujemy się na osiągnięciu pełnej autonomii, gdzie człowiek w ogóle nie jest potrzebny do kontrolowania samochodu. System Guardian jest projektowany, aby wspierać kierowcę w bezpiecznej jeździe, a nie go zastępować. Wprowadzenie nowego prototypu P4 pozwoli nam przyspieszyć rozwój obu systemów. Samochód dołączy do naszej floty aut testowych już wiosną”
– powiedział Ryan Eustice, wiceprezydent TRI.
TRI-P4 korzysta z atutów zbudowanego na modułowej platformie GA-L Lexusa LS 500h – sztywnego podwozia i układu kierowniczego nowej generacji. Dzięki nim flagowy sedan jest bardzo zwinny i responsywny, co ułatwia działanie systemu zautomatyzowanej jazdy dzięki płynnemu manewrowaniu.