Reprezentant Polski nie gra od 19 września 2010 roku. Po operacji kontuzjowanego kolana przechodził rehabilitację w Bielsku-Białej. Po urazie nie ma już śladu.
- Czuję, że wszystko jest OK. Kolano jest zdrowe i w ogóle nie boli. W ostatnich dniach pracowałem nad wzmocnieniem mięśni i samego kolana. Już nie mogę się doczekać powrotu na boisko. Mam nadzieję, że zagram chociaż kilka minut z Monaco. Zobaczymy, co powie trener Fernandez. Wszystko zależy od tego, jak będę wyglądał na treningach - powiedział nam Jeleń.
Luksus pod choinkę
Reprezentant Polski miał okazję spędzić święta i sylwestra w rodzinnym Cieszynie. Pod choinkę sprawił sobie i żonie wspaniałe prezenty. Dla siebie kupił audi A7, a dla partnerki - audi Q5. Z konta ubyło ok. 450 tysięcy złotych.
>>> Wygraj koszulkę i kalendarz z autografem Tomasza Adamka! - KONKURS
- Ale warto było! Jestem wielkim fanem audi. Uwielbiam te samochody i wreszcie mam nowiutkie, wymarzone auto. Żona też jest zachwycona. Ona ma bardziej rodzinny samochód, a ja mam sportowy. Myślałem jeszcze nad mercedesem, ale może kiedy będę starszy. Wydaje mi się, że to pojazd dla bardziej dojrzałych ludzi. W niedzielę siadam za kółko i ruszam w trasę. Sam jestem ciekaw, jak to cacko będzie się spisywało na drodze - mówi podekscytowany piłkarz.
Tęskni za boiskiem
Jeleń w tym sezonie francuskiej Ligue 1 zagrał w zaledwie sześciu meczach. Strzelił tylko jednego gola. Teraz będzie chciał powiększyć strzeleckie konto i znów trafić do notesów trenerów z najsilniejszych lig w Europie.
- O transferze w ogóle teraz nie myślę. Najważniejsze jest zdrowie i odzyskanie formy. Jeśli będę strzelał gole, to zainteresowanie moją osobą wróci naturalnie. Już bardzo stęskniłem się za boiskiem - kończy Jeleń.
Dla żony - Audi Q5
Pojemność silnika: 2000 cm3
Moc: 180 KM
Prędkość maksymalna: 210 km/h
Przyspieszenie: 8,5 s (0-100 km/h)
Cena: 180 000 zł
Dla siebie - Audi A7
Pojemność silnika: 3000 cm3
Moc: 300 KM
Prędkość maksymalna: 250 km/h
Przyspieszenie: 5,6 s (0-100 km/h)
Cena: 270 000 zł