Wprowadzenie do sprzedaży Jaguara F-Pace było sporym wyzwaniem. Marka nigdy nie tworzyła podniesionych aut, stawiając raczej na limuzyny. Poza tym, w segmencie aut z wyższej półki rządziło Porsche Macan, które zdobyło uznanie dzięki rewelacyjnym właściwościom jezdnym. Finalnie jednak ryzyko się opłaciło, bowiem F-PACE zdobył tytuł Światowego Samochodu Roku 2017 i zwiększył sprzedaż globalną marki o 83%.
Zobacz też: Jaguar pobił Audi i Volkswagena
Nic więc dziwnego, że Jaguar zamierza zmniejszyć swój nagradzany model i przyciągnąć większą liczbę klientów. To zadanie spada na E-PACE, kompaktowego SUV-a, którego premiera będzie miała miejsce już w przyszłym miesiącu.
Nie oczekujemy niespodzianek pod względem konstrukcji. Jaguar E-Pace będzie wykorzystywał znaną już płytę podłogową i rozwiązania technologiczne. Pod maską znajdziemy silniki z rodziny Ingenium (dwulitrowe, wykonane z aluminium). Istnieje spore prawdopodobieństwo, że topowe odmiany otrzymają jednostki V6. Napęd na cztery koła będzie zamontowany w niemal każdym aucie – napęd na tylną oś znajdzie się tylko w najtańszych pojazdach.
Premiera nowego Jaguara E-Pace przewidziana jest na 13 lipca.