Jaguar E-Type Zero nie jest garażową przeróbką czy szalonym pomysłem tunera. To pełnoprawne auto składane przez ekipę Jaguar Land Rover Classic w Coventry. Egzemplarz na zdjęciach jest z 1968 roku.
Dzięki wykorzystaniu elektrycznego napędu auto rozpędza się do setki w 5,5 sekundy, a jego zasięg wynosi 270 kilometrów. Pod maską zainstalowano baterię litowo jonową, która rozmiarami i wagą jest bardzo podobna do sześciocylindrowego silnika XK montowanego w oryginale.
Polecamy: Jaguar E-Pace: znamy ceny! Najmniejszy SUV kosztuje...
Co ciekawe, jednostka XK była obecna też w modelach XK120 czy XJ6. To oznacza, że już niedługo możemy spodziewać się elektryfikacji tych modeli.
Oczywiście angielscy specjaliści nie wrzucili tylko pod maskę elektrycznego motoru i uznali projekt za zakończony. Auto ma LED-owe reflektory, a w kabinie zamontowano cyfrowe zegary i nowoczesny system multimedialny. Wybierak trybu jazdy zaczerpnięty jest ze współczesnych Jaguarów.
Czy tę elektryczną piękność będzie można kupić? Cóż, Jaguar na razie będzie prezentował auto potencjalnym klientom. Zainteresowani mogą też zgłosić się do producenta. Wiadomo jedno – tanio nie będzie.
