Samochód testowy został zauważony niedaleko siedziby formy w Coventry. Co więcej, za kierownicą uchwycono Mike’a Crossa, który jest głównym inżynierem marki. Po sprawdzeniu tablic rejestracyjnych okazało się, że pod maską znajduje się dwulitrowa jednostka wysokoprężna.
Zobacz też: TEST Jaguar F-Pace: pierwsza jazda rasowym kocurem
Jaguar pracował już wcześniej nad wprowadzeniem benzynowych, czterocylindrowych jednostek (rodzina Ingenium) pod maskę roadstera. Konkurencja nie śpi - Porsche zaoferowało mniejsze, turbodoładowane silniki w modelach 718 Cayman i Boxster. F-Type ma mieć w podstawowej wersji około 300 koni mechanicznych.
Pomysł z dieslem został powołany do życia prawdopodobnie w kwietniu tego roku. Premiery nowych rozwiązań można spodziewać się w drugiej połowie przyszłego roku, kiedy planowany jest facelifting modelu.
Jaguar nie komentuje sprawy, lecz jak wiadomo, zamierza mocno poszerzyć swoją ofertę produktową.