Janusza Korwin-Mikkego nie opuszcza zła passa. W czerwcu br. polityk Konfederacji informował na swoim instagramie, że zamiast opalania nad Świdrem, czeka go wizyta w szpitalu. Jego plany pokrzyżował wypadek na rowerze, w wyniku którego złamał palec prawej ręki. Niedługo później doszło do kolejnego, znacznie poważniejszego urazu. W niedzielę 22 sierpnia poseł spadł z drabiny, na skutek czego złamał lewą nogę i zwichnął staw skokowy.
Polecany artykuł:
W otwockim szpitalu lekarze robili wszystko, by Janusz Korwin-Mikke szybko wrócił do formy. Po dwóch poważnych operacjach został zwolniony i odebrany przez swoją żonę Dominikę Korwin-Mikke, która przyjechała po niego... Toyotą Verso. Dlaczego poseł jeździ starym minivanem, skoro ma pokaźny majątek?
Motoryzacja to nie bajka Korwin-Mikkego
Janusz Korwin-Mikke nie jest zapalonym fanem motoryzacji. Dla posła samochód jest tylko narzędziem do przemieszczania się i niczym więcej. Choć polityk Konfederacji nie przywiązuje większej wagi do marki, mocy silnika czy gadżetów, miał w swoim życiu już kilka ciekawych wozów. Pierwszym autem posła była "dekawka" ze składanym dachem (auto niemieckiej marki DKW). Następnym wozem, który parkował w garażu Korwin-Mikkego był popularny swego czasu Citroen BL11. Ostatnim jego autem był Fiat Punto. Dziś polityk częściej podróżuje na miejscu pasażera, a jego kierowcą jest żona Dominika. Pomimo tego, że Janusza Korwin-Mikkego stać na luksusy, małżeństwo od kilku dobrych lat jeździ Toyotą Verso. Co to za model?
Rodzinny minivan
Auto, które jest głównym środkiem transportu posła Konfederacji to Toyota Verso, japoński minivan produkowany od 2009 do 2018 roku. Przestronny i wygodny kompakt dostępny w wersji 5- i 7-osobowej występował z wolnossącymi silnikami benzynowymi o pojemności 1.6 i 1.8 (132 KM i 147 KM). Pod maską mogły pracować również silniki diesla o pojemnościach 1.6, 2.0 i 2.2. W zależności od wersji generował moc od 112, 126, 150 lub 177 KM. Dziś ten samochód na rynku wtórnym nie jest dużym wydatkiem. Ceny najstarszych roczników wynoszą około 15 tys. zł. Model po liftingu można kupić już poniżej 30 tys. złotych.
W ogólnodostępnym oświadczeniu majątkowym posła nie znajdziemy żadnej informacji na temat mienia ruchomego o wartości przekraczającej 10 tys. złotych, co oznacza, że auto jest własnością jego małżonki. Znajdziemy w nim natomiast informacje o posiadanych oszczędnościach i nieruchomościach. Same działki, których jest właścicielem są razem warte prawie 6 mln złotych.