Bazuje na platformie "zwykłego" Yarisa i ma taki sam rozstaw osi. Toyota Yaris Cross jest jednak dłuższa, szersza i wyższa od typowo miejskiego modelu, a jej prześwit wynosi 17 cm, czyli tyle ile w Hondzie CR-V i o 2 cm mniej niż w Toyocie RAV4. W połączeniu z napędem na 4 koła AWD-i ma to zapewnić godne uwagi właściwości terenowe i wyróżnić nową Toyotę w segmencie. Przedstawiciele marki mówią o ambitnych planach i bez wahania wskazują cel sprzedażowy. Toyota Yaris Cross, której sprzedaż rusza w tym roku, w 2022 ma wdrapać się na sam szczyt rankingu sprzedaży w klasie B-SUV.
Sprawdź: Debiutuje Toyota Yaris Cross! Ten zupełnie nowy SUV segmentu B ma zostać bestsellerem - ZDJĘCIA, WIDEO
Biorąc pod uwagę fakt, że to szybko rosnący ale już teraz całkiem liczny segment, jest to odważne założenie. Co może przyczynić się do sukcesu Toyoty Yaris Cross i dlaczego Toyota pokłada w niej nadzieje? Yaris na szczudłach ma w zanadrzu kilka mocnych argumentów.
Napęd hybrydowy, na dwa lub cztery koła
Toyota Yaris Cross będzie napędzana znanymi silnikami. W palecie jednostek znalazły się wolnossący motor 1.5 o mocy 125 KM, dostępny z 6-biegową skrzynią manualną i automatem CVT, a także hybrydowy układ napędowy, który generuje 116 KM. Ten drugi wariant może być napędzany na 4 koła i choć mówimy tu o rozwiązaniu AWD-i z silnikiem elektrycznym na tylnej osi, nie zmienia to faktu, że taka opcja wyróżnia Toyotę w swoim segmencie - w końcu czasy Suzuki Ignis i Subaru Justy odeszły już w niepamięć i trudno dziś o takiego malucha z napędem na obie osie.
Przestronne wnętrze i spory bagażnik
Dzięki temu, że mogliśmy już obejrzeć Toyotę Yaris Cross na żywo, możemy zdradzić co nieco na temat jej wymiarów wewnętrznych. Mamy dobre wieści - kabina jest o wiele przestronniejsza niż w zwykłym Yarisie, zwłaszcza jeśli mówimy o tylnej kanapie. Z tyłu usiądą nawet wysocy pasażerowie i choć długa podróż może być nieco męcząca, to ani na głowę, ani na nogi miejsca nie powinno zabraknąć. Dopóki nie przyjdzie nam do głowy podróż w komplecie pasażerów, można mówić o wygodzie. Nie gorzej ma być z przestrzenią bagażową, bo kufer urósł względem tradycyjnego Yarisa o ponad 100 litrów i teraz mieści 397 litrów. Warto wspomnieć jednak o małym "haczyku" w postaci mniejszej pojemności bagażnika w wersji z napędem na obie osie, ale o tym za chwilę.
Dobre wyposażenie i technologiczne nowości
Toyota chwali się, że podobnie jak w przypadku innych modeli, standardowe wyposażenie Toyoty Yaris Cross sprawia, że nie da się wyjechać z salonu "golasem". Rzeczywiście, bez dopłaty w Yarisie Cross znajdą się udogodnienia takie jak klimatyzacja, system multimedialny z Android Auto i Apple CarPlay, a także systemy Toyota Safety Sense, na które składają się układ zapobiegania kolizjom na skrzyżowaniach, wspomaganie kierownicy w razie ryzyka zderzenia, inteligentny tempomat adaptacyjny oraz system automatycznego powiadamiania ratunkowego eCall. Wersje wyposażenia Active, Comfort, Executive, uterenowiona Adventure i limitowana Premiere Edition różnią się liczbą udogodnień oraz ceną, a podstawowa odmiana Active z napędem na przód i silnikiem benzynowym kosztuje 74 900 zł. Najtańsza hybryda to wydatek 88 900 zł. Nie jest więc tak tanio jak np. w przypadku Renault Captur, ale nie przeszkodziło to klientom zamówić 450 sztuk Yarisa Cross, nim ten trafił jeszcze do salonów. Nikt raczej nie wątpi w to, że nowa Toyota będzie się sprzedawać jak ciepłe bułeczki, ale klienci muszą wiedzieć, że wybierając Yarisa Cross godzą się również na kilka kompromisów. Co mam na myśli?
Sztuka kompromisu
Choć nowość Toyoty zapowiada się obiecująco, nie uniknięto paru kompromisów, które nie każdemu będą przeszkadzać, ale w tak "rozgrzanym" segmencie można o nich mówić jako o drobnych wadach. Przykładem może być wspomniana już pojemność bagażnika, mniejsza w odmianie z napędem na 4 koła. Gdy zdecydujemy się na hybrydę z AWD-i, kufer kurczy się o kilkadziesiąt litrów i traci przydatną podwójną podłogę. Innym przykładem może być nowy system multimedialny Toyota Smart Connect, który ma zastąpić Toyota Touch 2. Długo wyczekiwana zmiana wprowadza aktualizacje w chmurze, przyjemniejszy dla oka interfejs i bezprzewodową łączność Apple CarPlay i Android Auto. To świetnie! Szkoda tylko, że jeśli chcemy zamówić zaawansowanego asystenta parkowania Toyota Teammate, będziemy skazani na starszy system multimedialny. Dlaczego? Nie wiadomo. Czy zmieni się to w przyszłości? Tego również jeszcze nie wiemy.
Mimo ambitnych planów, przedstawiciele Toyoty raczej nie muszą się obawiać o wyniki sprzedaży Yarisa Cross. Toyota wjeżdża na imprezę w segmencie B-SUV odrobinę spóźniona, ale zamierza nieźle namieszać i wygląda na to, że ma wszystko, czego potrzeba, by przebić się na szczyty rankingu sprzedaży. Spore wnętrze, ciekawa stylistyka, ekonomiczny układ napędowy i opcjonalne AWD-i. Zapowiada się dobrze - czekamy już na możliwość sprawdzenia Yarisa Cross podczas jazdy. O tym, jak jeździ ten model, przekonamy się najpóźniej wczesną jesienią. Pierwsze auta trafią do klientów w październiku.