Policjanci poinformowani o zdarzeniu początkowo nie mogli znaleźć pojazdu - udało się dopiero, kiedy podeszli do krawędzi rozebranego mostku. Jak się okazało, samochód znajdował się w korycie lokalnego potoku. W samochodzie nie było żadnej osoby. Do wyjęcia Volkswagena konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu.
Przeczytaj też: Kretyn w Mercedesie Vito! Podwójna ciągła, sznur aut, a on wyprzeda - WIDEO
Jak później ustalono, kierowcą Polo był 22-letni mężczyzna, który tłumaczył się policji, że nie zauważył znaku zakazującego ruchu. Znak został ustawiony na czas remontu drogi, podczas którego rozebrano most. Całe szczęście młodemu kierowcy nic się nie stało. Za wykroczenie dostał mandat i 5 punktów karnych.