Pomorscy policjanci interweniowali w sprawie wypadku drogowego, do którego doszło w sobotę 22.02 nieopodal Słupska. Na miejscu okazało się, że Volkswagen Bora, prowadzony przez 52-letniego kierowcę wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Wstępne ustalenia wskazują na to, że mężczyzna przesadził z prędkością na łuku drogi i stracił kontrolę nad pojazdem.
Sprawdź: Solidne Audi Q7 uratowało mu życie. 18-latek prowadził pijany i nie miał prawa jazdy
Podczas rozmowy z poszkodowanym, policjanci wyczuli alkohol i przeprowadzili badanie trzeźwości. Okazało się, że 52-latek ma w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu. Dalsze dochodzenie ujawniło, że kierowca nie powinen wsiadać za kółko również z uwagi na aktywny zakaz prowadzenia pojazdów.
Nieodpowiedzialny mężczyzna trafił do szpitala ze złamaną nogą. Szczęśliwie, 16-letniemu pasażerowi nic się nie stało i pozostał on jedynie na obserwacji. Kierowca wkrótce usłyszy zarzuty za jazdę w stanie nietrzeźwości i wbrew orzeczonemu zakazowi prowadzenia pojazdów oraz spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.