Od kierowców drogich aut często oczekuje się klasy i obycia, choć praktyka pokazuje, że bywa zupełnie inaczej. Drogowymi manierami nie zachwycił kierujący Lamborghini Huracan Performante, czyli auta wartego ponad 1,5 miliona złotych. Piekielnie szybkie (2.9 s do setki) i bardzo mocne (640 KM) auto przemyka przed nagrywającym, który jedzie lewym pasem po drodze ekspresowej S8, jednak to nie jazda nagrywającego tak zirytowała kierowcę Lambo.
Kierowca włoskiego supersamochodu nie mógł znieść tego, że jadący przed nim bus długo wyprzedza inne pojazdy. Fakt, powolna jazda lewym pasem i ciągnące się w nieskończoność wyprzedzanie nie ma zbyt wiele wspólnego z przepisową i kulturalną jazdą, ale od wymierzania sprawiedliwości jest policja, a nie samozwańczy szeryf. Właśnie jego rolę przyjął kierowca Lamborghini, który wjechał przed maską dostawczaka i gwałtownie zahamował.
Takie zachowanie jest nie tylko nielegalne, ale i niebezpieczne. Warto trzymać nerwy na wodzy i nie bawić się w szeryfa. Możemy spowodować wypadek, dostać mandat czy, jak widać na poniższym nagraniu, zyskać sławę w internecie.