Kontrola na lubuskim odcinku autostrady A2 mogła zakończyć się mandatem. Inspektorzy zorientowali się jednak, że jazda na magnesie nie tylko zakłóca pracę tachografu, ale i... drogomierza pojazdu, którym poruszał się kierowca. Zgodnie z obowiązującym prawem, jest to traktowane jak "kręcenie" licznika.
Przeczytaj także: Drogi szybkiego ruchu mają być lepiej oznakowane. Zmiany są już za rogiem
Kierowca złamał także wakacyjny zakaz ruchu. Jechał w sobotę, czyli w dniu, w którym obowiązują ograniczenia dla pojazdów o masie powyżej 12 ton. Za te naruszenia kierowcę ukarano mandatami karnymi, a wobec przedsiębiorcy i zarządzającego transportem w przedsiębiorstwie będą prowadzone postępowania administracyjne.
Kwestią zakłócania pracy licznika pojazdu zajmie się policja. Na miejsce kontroli inspektorzy wezwali funkcjonariuszy, którzy przeprowadzili dalsze czynności z zatrzymanym.