Zgłoszenie o tym, że na ul. Sandomierskiej w Jarosławiu, nietrzeźwy mężczyzna jedzie Skodą „pod prąd”, dyżurny policyjnej jednostki otrzymał w niedzielę przed godz. 4.00. Kiedy na miejsce przyjechali funkcjonariusze, zastali wskazany pojazd na chodniku.
Sprawdź: Rząd dokręci śrubę kierowcom. Nawet 5000 zł mandatu za zbyt szybką jazdę i grzywny do 30 000 zł!
Przy samochodzie znajdował się mężczyzna, który próbował wymienić przednie koło, z uwagi na uszkodzoną oponę. W trakcie rozmowy funkcjonariusze wyczuli od niego alkohol. Badanie wykazało, że miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
Łatwiej było pod prąd
Mieszkaniec gminy Krasne oświadczył funkcjonariuszom, że jechał autem „pod prąd”, ponieważ chciał zaparkować pojazd w drugą stronę, aby łatwiej było mu wymienić koło. Mężczyzna stracił prawo jazdy i trafił do policyjnego aresztu. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz kierowania pojazdami.