Do tego zatrzymana doszło w październiku 2018 roku. Policjant z Wydziału Ruchu Drogowego zielonogórskiej komendy miejskiej pełniąc służbę wraz z funkcjonariuszem Straży Granicznej w nieoznakowanym radiowozie, zarejestrowali na drodze krajowej S3 poważne wykroczenie. Ferrari 812 Superfast wyprzedziło radiowóz przy dużej prędkości, dlatego też mundurowi ruszyli za sportowym autem. Wideorejestrator nagrał pędzący czerwony wóz, którego zmierzona szybkość w szczytowym momencie wynosiła aż 219 km/h. Przypominamy, że na drodze ekspresowej dopuszczalna prędkość maksymalna wynosi 120 km/h. Doszło do zatrzymania kierującego.
Wiele wykroczeń na koncie
W trakcie prowadzonej kontroli drogowej wyszło na jaw, że mężczyzna prowadzący auto ma zatrzymane prawo jazdy. Dane w policyjnych bazy wskazywały, że kierujący ma na koncie wiele wykroczeń w ruchu drogowym i przekroczony limit punktów karnych. Policjant poinformował, że kierowca otrzyma 20 punktów karnych. Funkcjonariusz sporządził wniosek o ukaranie kierującego i sprawa trafiła do sądu rejonowego. Z miejsca kontroli pojazdem odjechała w dalszą drogę kobieta, która była pasażerką.
Zobacz też: Roztrzaskał Ferrari omijając psa! Supersamochód za 1,8 mln zł rozbity w Gaszynie - ZDJĘCIA
Sprawa została rozpatrzona przez sąd. Po rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy w Świebodzinie - Wydział Zamiejscowy Karny w Sulechowie uznał kierującego winnym popełnienia wykroczeń i wydał w stosunku do obwinionego wyrok nakazowy wymierzając mu karę 1000 złotych grzywny oraz pokrycie kosztów postępowania sądowego. Kierujący nie zgodził się z tym wyrokiem i złożył odwołanie do sądu okręgowego. Sąd Okręgowy w Zielonej Górze - Wydział Karny Odwoławczy w dniu 23 października 2020 roku, podczas posiedzenia i w obecności policjantki z Wydziału Ruchu Drogowego w roli oskarżyciela, utrzymał w mocy zaskarżony wyrok i zasądził grzywnę w wysokości 5000 złotych oraz pokrycie kosztów postępowania sądowego.
Ferrari 812 Superfast
Ferrari 812 Superfast to piekielnie szybkie auto. Napęd trafia na tylną oś za sprawą dwusprzęgłowej, siedmiobiegowej przekładni, a rozwijana moc jest ogromna. Umieszczony z przodu wolnossący silnik V12 o pojemności 6.3 litra, rozwija zdumiewające 800 koni mechanicznych i 718 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Auto od 0 do 100 km/h przyspiesza w 2,9 s. Prędkość maksymalna została ustalona na 340 km/h. To auto jest pierwszym Ferrari wyposażonym w wyłącznie elektryczne wspomaganie kierownicy oraz skrętną tylną oś i system sterowania kątem poślizgu. Za takie nowe Ferrari trzeba w Polsce zapłacić około 1,8 mln zł.