Wraz z wprowadzaniem do sprzedaży coraz większej ilości zelektryfikowanych modeli, koreański producent wkracza do Europy z nową usługą KiaCharge. Oznacza to, że już niebawem właściciele aut elektrycznych oraz hybrydowych typu plug-in będą mogli bezproblemowo i swobodnie korzystać z 160 tys. nowych punktów ładowania w siedmiu krajach Starego Kontynentu za pomocą jednej aplikacji.
Jak działa KiaCharge?
KiaCharge będzie aplikacją, która zunifikuje wszystkie stacje ładowania w Europie. Przy użyciu jednej karty i jednej prostej aplikacji, kierowcy aut elektrycznych i hybrydowych z wtyczką będą w stanie obsłużyć tysiące ładowarek, bez konieczności zakładania konta u każdego dostawcy prądu i akceptowania indywidualnych regulaminów. Nowa usługa Kii ruszyła już w Hiszpanii, a już niebawem dołączy do niej Polska, Szwajcaria Włochy, Francja, Niemcy oraz Austria. U boku KiaCharge startuje również usługa myHyundai, która będzie działać na tej samej zasadzie.
Zobacz: Kia e-Soul i Kia e-Niro w Polsce - CENY elektrycznych nowości
Na dwa sposoby
Producent podkreśla, że na wstępie pojawią się dwa sposoby płatności. Pierwszy program będzie miesięczną subskrypcją, która co miesiąc podsumuje naszą historię ładowania. Drugim sposobem będzie możliwość płacenia za każde "tankowanie" z osobna, choć znając życie, druga opcja będzie w perspektywie czasu mniej opłacalna. Więcej szczegółów poznamy jak tylko KiaCharge wystartuje w Polsce.
Przeczytaj także: Debiutuje Kia Sorento Plug-in Hybrid - duży SUV z możliwością ładowania z gniazdka