W czwartek 23 sierpnia doszło w godzinach przedpołudniowych do tragedii pod Nowym Targiem. Odbywająca egzamin na prawo jazdy 18-latka wjechała samochodem na tory kolejowe wprost pod nadjeżdżający pociąg. Młoda kobieta wskutek poniesionych obrażeń zginęła w szpitalu. Egzaminator zdołał opuścić pojazd i uratować się.
Z nagrania wynika, że egzaminowana kobieta nie zatrzymała się przed znakiem STOP. Auto stanęło dopiero parę metrów dalej na środku niestrzeżonego przejazdu. Po chwili z pojazdu wybiegł 62-letni instruktor, a samochód zaczął ruszać z miejsca. Na opuszczenie torowiska było jednak już za późno. Pociąg uderzył w auto, które zostało przeciągnięte kilkadziesiąt metrów dalej. Od zatrzymania auta na torach do momentu uderzenia minęło około 10 sekund. Czasu na reakcję praktycznie nie było.
Wyjaśniamy: Samochód do nauki jazdy - czym się rózni od cywilnego?
Wyjaśnieniem sprawy zajmuje się policja pod nadzorem prokuratury. Śledczy zabezpieczyli materiał dowodowy, w tym między innymi zapis dźwięku i wideo z pojazdu egzaminacyjnego oraz nagranie wideo z lokomotywy.