Ofensywa Seata zaczęła się od faceliftingu Leona a później nastąpiło zjawisko kuli śnieżnej. Ateca, piąta generacja miejskiej Ibizy a następnie Arona, będąca przedstawicielem coraz bardziej modnych crossoverów segmentu B, zawojowały rynek. Teraz hiszpańska marka będzie miała pełną gamę SUV-ów, bo do miejskiej Arony i kompaktowej Ateki dołączy 7-miejscowe Tarraco. Auto będzie miało około 4,7 m długości i stanie się konkurentem m.in. dla Volkswagena Tiguana Allspace i Skoday Kodiaq.
Nazwę modelu wybrali ludzie z całego świata. Seat po raz pierwszy wykonał ruch, na który jako pierwsza odważyła się Skoda. W plebiscycie oddano ponad 140 tys. głosów ze 106 państw na całym świecie. Nazwa musiała bezpośrednio kojarzyć się z Hiszpanią, co dotyczy wszystkich obecnych modeli w gamie marki. W efekcie cztery finałowe propozycje to Alboran, Aranda, Avila i Tarraco. Ostatnia z nich otrzymała 51 903 głosów (35,52%), a nazwa została przyjęta.
Zobacz: Seat Arona – indywidualistka wśród crossoverów
Hiszpańskie geny
Tarraco – obecnie Tarragona – to najstarsza rzymska osada na Półwyspie Iberyjskim, która była jedną z głównych metropolii Hiszpanii w czasach Cesarstwa Rzymskiego. To śródziemnomorskie miasto jest dziedzictwem kultury, symbolem młodości, historii i architektury, czyli wartości, które SEAT stara się przemycać do swoich pojazdów.
Decyzją miłośników marki 7-miejscowy SUV zostanie nazwany Tarraco. Tym samym Seat przełamał nieco konwencję zauważalną w innych markach w grupie Volkswagena. Volkswagen ma wszystkie SUV-y na literę "T": T-Roc, Tiguan i Touareg. Skoda z kolei hołduje literce "K", o czym świadczy Karoq i Kodiaq. Patrząc na portfolio Seata można było się spodziewać, że największy z SUV-ów również dostanie imię na literę "A" (co widać było po trzech pozostałych propozycjach w finałowym głosowaniu). Padło jednak na Tarraco, a premiera największego modelu w gamie planowana jest na czwarty kwartał tego roku. Plotki jednak głoszą, że dużego hiszpańskiego SUV-a zobaczymy już podczas marcowego salonu samochodowego w Genewie.
