Jeździli nią Wałęsa i Kaczyński. Dziś, ta limuzyna ma MILION kilometrów przebiegu! - WIDEO

2021-03-08 17:05

Przez długie lata, wożeniem i ochroną najważniejszych osób w państwie zajmowało się Biuro Ochrony Rządu. Kiedyś reprezentacyjne limuzyny służyły w tej formacji przedz długie lata, nawet jeśli nie zapowiadało tego ich pochodzenie i marka. Przykładem takiego auta jest włoska limuzyna, która wbrew oczekiwaniom przejechała blisko milion kilometrów! Jeździli nią m.in. Lech Wałęsa i Lech Kaczyński.

Samochód, który w całkiem niezłej formie pokonał milion kilometrów? To wcale nie musi być Mercedes z dawnych lat, ani Lexus LS pierwszej generacji. Ta włoska limuzyna pokazała, że dbałość o styl jazdy i regularny serwis pozwalają przejechać ogromne odległości i to z VIP-ami na pokładzie.

SprawdźGenerał lubił go prowadzić sam. Taką LIMUZYNĄ jeździł Wojciech Jaruzelski!

O jakim aucie mowa? To Lancia Thema - model, który cieszył się szczególną sympatią najważniejszych osób w państwie na początku lat 90. Taką włoską limuzyną jeździli m.in. Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki i Lech Kaczyński. Auto, które Patryk Mikiciuk przedstawił widzom kanału "Miłośnicy czterech kółek -zrób to sam" ma 998 000 km przebiegu! 

Lancia Thema

i

Autor: Lancia Lancia Thema

Lancie nie cieszyły się nigdy przesadną bezawaryjnością i można było o nich powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że pokonają setki tysięcy bezawaryjnych kilometrów. Ten poliftingowy egzemplarz, choć z pewnością wiele razy odwiedzał serwis, bez większych problemów przejechał niemal milion. Pierwsze 50 000 "pękło" z jednym kierowcą, a pozostałe 948 000 z drugim. Samochód miał przypisanego kierowcę i to, po części, tłumaczy jego długowieczność.

Włoska Lancia była niesamowicie wygodnym samochodem. Thema, która zadebiutowała w 1984 roku stanowiła nieszablonową alternatywę dla Mercedesa W124 czy BMW serii 5. Nigdy nie zdobyła jednak aż takiej popularności, a w Polsce, władza miała na nią niemalże wyłączność do 1994 roku, gdy nad Wisłą oficjalnie ruszyła jej sprzedaż.

Zobaczcie egzemplarz, który od pierwszych dni był zarejestrowany na NSZZ Solidarność i posłuchajcie, jak Patryk Mikiciuk opowiada jej historię w Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach: