Łukasz Juras Jurkowski i jego amerykańska bestia

i

Autor: Instagram/jurasmma Łukasz "Juras" Jurkowski i jego amerykańska bestia

Juras przeprasza swoich fanów! Poszło o jego bestię i potężne grzmoty - ZDJĘCIA

2021-04-19 16:28

Wiosenna aura daje się we znaki! Kwietniowe deszcze przeplatane są upalnymi dniami, których fani motoryzacji nie marnują. Podobnie jest z Jurasem, który przy każdej możliwej okazji wyciąga z garażu swoją amerykańską bestię. Donośny bulgot widlastej "ósemki" i piorunująco głośny wydech, jakim może pochwalić się auto gwiazdora, można usłyszeć już z kilometra. Za ewentualne grzmoty i potężny hałas zawodnik przeprosił swoich fanów.

Łukasz "Juras” Jurkowski, utytułowany zawodnik MMA, sport ma we krwi. Nie chodzi tylko o trening i sporty walki, ale również o motoryzację. Juras to wielki fan szybkich maszyn - zwłaszcza amerykańskich wozów, jak i japońskich ścigaczy. Tym tytułem w swoim garażu parkuje potężnym Chevroletem Camaro SS, luksusowym Audi A6 i piekielnie zrywną Yamahą MT-10. Motocykl Jurasa miał już okazję się przewietrzyć na rozpoczęciu sezonu [PISALIŚMY O TYM], więc teraz przyszła pora na czarne bydle.

Sprawdź: Juras czekał na TEN DZIEŃ miesiącami! Wyciągnął swojego POTWORA. Z takim mocarzem trzeba uważać - ZDJĘCIA

Bulgot i grzmoty

Słoneczny weekend to idealna okazja na przejażdżkę po mieście. Samochód Jurasa można dostrzec już z daleka, choć swoim czarnym lakierem nie wyróżnia się na drogach. Wszystko rozchodzi się o bulgot ogromnego silnika i piorunująco głośny wydech, który słychać z kilometra. Pod maską Chevroleta Camaro SS, którym od czasu do czasu gwiazdor wyjeżdża na drogi, pracuje widlasta "ósemka" o pojemności 6,2-litra. Ten legendarny wśród amerykańskich wozów motor generuje w tym wydaniu 455 KM i 617 Nm. To w zupełności wystarcza, by przy współpracy z 8-stopniową skrzynią rozpędzić to monstrum do pierwszej "setki" w 4,4 sekundy.

Zobacz: Juras ma STAJNIĘ marzeń i trzyma w niej groźne BYDLĘ. Jest moc! ZDJĘCIA

Tak wielka pojemność w duecie z czterema końcówkami układu wydechowego sprawiają, że Camaro SS piesi najpierw słyszą, a dopiero potem widzą. Grzmoty motoru V8, zwłaszcza w ciasnym centrum stolicy, niosą się echem jak złe. Przed wyruszeniem na miasto Juras przeprosił swoich fanów za ewentualny hałas  - i słusznie! Posłuchajcie jak to gada!

Nasi Partnerzy polecają