Kia kontynuuje europejską ofensywę, dlatego też samochód został zaprojektowany zarówno w Korei (Namyang) jak i w Niemczech (Frankfurt). Picanto dostępna będzie z pakietem GT-Line (na zdjęciach), który wnosi sportową nutkę w segment A. Rozstaw osi zwiększył się o 15 milimetrów (do 2400 mm), a dodatkowo zmniejszono zwisy nadwozia. Dzięki temu auto ma taką samą długość jak generacja schodząca z rynku
Oprócz wyróżniającego się nadwozia, Kia zaplanowała aż 11 jaskrawych kolorów auta.
Zobacz też: Czy to najszybsza Kia w historii?
Wnętrze jest zupełnie nowe, lecz można dopatrzyć się podobieństwa do wchodzącej właśnie na rynek Kii Rio. Kokpit zdominowany jest przez ekran systemu multimedialnego. Już teraz można zauważyć, że producent zaoferuje ogrzewanie przednich foteli czy tempomat. Nie zabraknie zapewne połączenia Apple Car Play oraz Android Auto.
Producent nie podzielił się informacjami na temat dostępnych jednostek napędowych. Przewidujemy obecność trzycylindrowych silników, które w połączeniu z turbiną mogą generować nawet 120 koni mechanicznych.
Kia Picanto trafi do salonów w trzecim kwartale tego roku.