Flagowa Toyota? Zdecydowanie chodzi o nieznany w Europie model Century, który od lat 60. wozi dyplomatów, oficjeli, a nawet samego cesarza! Druga generacja tego luksusowego modelu była produkowana przez 20 lat, a pod jej maską pracuje 12-cylindrowa jednostka. To pierwsza i ostatnia V12 wyprodukowana przez Toyotę.
Sprawdź: Tak wygląda ubłocone 1,5 mln złotych. Rolls-Royce Cullinan lata bokiem i kręci bączki - WIDEO
Silnik o pojemności pięciu litrów nie jest zbyt wysilony. Generuje 280 KM, przez co Century nie może się pochwalić imponującymi osiągami. Seryjnie, motor pracuje dość dyskretnie, ale po modyfikacji wydechu, którą dla youtubera effspot wykonała firma Brilliant Exhaust, auto pod obciążeniem ryczy jak opętane!
Century można kupić całkiem tanio. Dostaniemy je już za kilka tysięcy dolarów. Nowy, dedykowany układ wydechowy kosztował jednak aż 18 000 dolarów. Pieniądze przełożyły się na decybele, które generuje wydech. 5-litrowy motor drze się wniebogłosy, a cała sytuacja w zestawieniu z przeciętnymi osiągami auta wygląda groteskowo. Sedan, który wydaje dźwięki rodem ze świata F1 lat 80., przyspiesza powoli i dostojnie. Zobaczcie wideo, koniecznie z dźwiękiem.