Śląscy inspektorzy kontrolowali 2 grudnia pojazdy opuszczające terytorium Polski. Podczas działań prowadzonych w Cieszynie sprawdzili również serbską ciężarówkę, w której od razu poczuli woń alkoholu. Kierowca nie chciał poddać się badaniu alkomatem.
Sprawdź także: Uciekał BMW po pijaku. Podczas pościgu, jako pierwsza poddała się opona SUV-a
Inspektorzy wezwali policję, która w przypadku odmowy może zabrać kierowcę na badanie krwi. Tirowiec "zmiękł", gdy na miejscu znaleźli się mundurowi i dopiero wtedy poddał się badaniu. Wynik okazał się być druzgocący - 2 promile alkoholu w organizmie. Kierowca został zatrzymany przez policję, która prowadzi dalsze czynności w tej sprawie.