Ta dziwaczna sytuacja miała miejsce w Detroit, na parkingu jednego z supermarketów. Małżeństwo przyjechało na myjnię w celu odkurzenia i posprzątania swojego samochodu. Wszystko zapowiadało się dobrze, do czasu kiedy kierowca Jeepa z impetem ruszył w stronę tamtej dwójki.
Całe zdarzenie zakończyłoby się tragedią, gdyby nie fenomenalny refleks mężczyzny, który umknął ponad dwutonowej terenówce. Tuż po tym jak ofiara upadła na ziemie, kobieta próbowała powstrzymać szarżujący samochód. Kierowca Jeepa na tym nie poprzestał i wciskając gaz do dechy, prawie wjechał w stojącą naprzeciwko maszynę do odkurzania.
Z samego nagrania ciężko stwierdzić co było przyczyną. Mimo wszystko nie wygląda to, aby kierujący Jeepem zrobił to specjalnie. Ostatecznie w wyniku tego incydentu nikt nie ucierpiał.