Chaos, zamieszanie i wrzaski. Na tym nagraniu sporo się dzieje, choć najciekawsza jest i tak reakcja kierowcy Mustanga na skopanie jego samochodu. Na filmie widać, jak Ford zostaje kilka razy kopnięty, a odpowiedzialna za zamieszanie ekipa po wszystkim wsiada do stojącego obok Nissana Versa.
Sprawdź: Pośpiech, brawura i brak refleksu. Dzwon kierowcy BMW, który pokazał, jak nie jeździć - MOCNE WIDEO
Wszystko rozgrywa się na parkingu centrum handlowego, więc możemy tylko spekulować, o co poszło. Ktoś zajął komuś miejsce parkingowe? Prawie doszło do porysowania, lub potrącenia? Tego nie wiadomo. Film ukazuje szybką i mocną reakcję na skopanie Forda Mustanga. Jego kierowca, który z jakiegoś powodu wsiada za kierownicę w kamizelce odblaskowej, wymierzył sprawiedliwość na własną rękę... wjeżdżając w bok Nissana. Wszystko jest opatrzone głośnymi wrzaskami, komentarzem na żywo i być może dlatego wygląda trochę surrealistycznie. Jak scena z GTA, lub dziwny sen.
Błąd w symulacji
Na uderzeniu się bowiem nie kończy. Kierujący Mustangiem wjeżdża w bok Nissana i cały czas depcze gaz do dechy, tak jakby chciał przepchnąć japońskiego sedana. To się jednak nie udaje, a amerykańskie coupe zaczyna palić gumę. Wtedy też słyszymy, że Mustang widoczny na filmie to wersja V6. Wprawne ucho bez trudu rozpozna, że nie jest to 8-cylindrowa wersja GT.
Po wszystkim, Nissanowi udaje się uciec z miejsca zdarzenia, a kierowca Forda zostaje nie tylko ze skopanym nadwoziem, ale i przodem uszkodzonym od uderzenia. Ciekawe, jak mocne okazały się być szkody.
Zobacz WIDEO: