Dolnośląscy funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego wytypowali do kontroli ciężarówkę, która przewoziła styropian z Oświęcimia do Wrocławia. Stosunkowo lekki ładunek nie zmienia faktu, że pojazd powinien być we wzorowym stanie technicznym. Kontrola przeprowadzona na autostradzie A4 wykazała, że jest zupełnie inaczej.
Sprawdź: Tragiczny wypadek w Kosakowie. Motocyklista zginął w zderzeniu z Mercedesem
Problemów podczas tej kontroli wykazano całkiem sporo. Mobilną stacja diagnostyczna wykryła zbyt dużą różnicę sił hamowania na kołach jednej osi, niepewne mocowanie nadwozia, niesprawny tachograf oraz liczne usterki oświetlenia. Naczepa miała z kolei niemal łyse opony, a funkcjonariusze zauważyli również pęknięty klosz lampy oraz uszkodzenie zaworu sterowania poduszką zawieszenia.
Pomysłowy kierowca
Ta ostatnia usterka szczególnie rzucała się w oczy, bo niesprawny zawór kierowca próbował naprawić długopisem. Prowizorka nie spełniała jednak wymagań i dyskwalifikowała samochód z dalszej jazdy.
Zobacz również: 17-latek przeżył horror! Roztrzaskał Audi i przez kilka godzin przebywał we wraku
W związku z licznymi usterkami i nieprawidłowościami w kwestii rejestracji czasu pracy, inspektorzy zatrzymali dowody rejestracyjne ciągnika i przyczepy, a kierowcę ukarano mandatami karnymi. Od odpowiedzialności nie ucieknie również przedsiębiorca, wobec którego toczy się postępowanie administracyjne, zagrożone karą finansową.