Zmęczenie za kierownicą potrafi być nie mniej groźne niż stan nietrzeźwości. Każdy kierowca zawodowy powinien mieć tego świadomość, ale ten szofer nic sobie z tego nie robił. W środę (26 maja) na drodze powiatowej w Maryszewicach koło Leszna, inspektorzy ITD zatrzymali kierowcę, który był tak wykończony, że nie panował nad swoim pojazdem. Podczas kontroli wyszło na jaw, że kierujący rażąco przekroczył czas pracy.
Sprawdź: Numery VIN się nie zgadzały. Ciężarowe Volvo odzyskane w Kukurykach
Na podstawie analizy wydruku z tachografu oraz zapisanych w nim informacji inspektorzy ustalili, że w dniu kontroli prowadził ciężarówkę przez 18 godz. i 46 min. bez odebrania prawidłowego odpoczynku dziennego. Kontrolowany mężczyzna wielokrotnie dopuszczał się naruszeń i często kierował bez zalogowanej w tachografie karty.
Za stwierdzone przez inspektorów nieprawidłowości przedsiębiorcę czeka teraz postępowanie administracyjne. Zgodnie z ustawą o transporcie drogowym grozi mu kara finansowa w wysokości 12 tys. zł. Mężczyźnie wydano bezwzględny zakaz dalszej jazdy do momentu odebrania prawidłowego odpoczynku dziennego.