Zachowanie kierowców na drogach w sytuacjach awaryjnych i wymagających dużego zaangażowania to kwestia, która od zawsze była zaniedbywana. Niejednokrotnie służby ratownicze musiały naginać procedury, żeby jak najszybciej dojechać do poszkodowanych. Głównym i w zasadzie jedynym tego powodem od zawsze byli niewyedukowani kierowcy, którzy o "korytarzu życia" nie mieli zielonego pojęcia, a na widok pojazdów uprzywilejowanych panikowali.
Wydawałoby się, że to się nigdy nie zmieni, jednak okazuje się, że liczne kampanie skierowanie w kierowców, z każdym dniem zwiększają świadomość uczestników ruchu o tym, jak ważne jest zapewnienie służbom ratunkowym swobodnego przejazdu do miejsca wypadku. Przykładem tego jest nagranie z wozu strażackiego, który w czwartek 31 października br. o godz. 18:45 jechał na miejsce zdarzenia drogowego na obwodnicy Lublina, w którym doszło do zderzenia pięciu samochodów osobowych.
Zobacz: Policjanci z grupy "SPEED" namierzyli pirata drogowego. Za ucieczkę grozi mu do 5 lat więzienia
Film nagrany przez jednego z ratowników przedstawia wzorowy "korytarz życia", którzy kierowcy wspólnymi siłami utworzyli dla nadjeżdżających służb. Wszystkie samochody,zarówno osobowe, jak i ciężarowe, zjechały na pasy awaryjne, zachowując przy tym bezpieczny odstęp i dając strażakom całe dwa pasy wolnej przestrzeni. Takie zachowanie zasługuje na pochwałę i powinno być wzorem dla wszystkich uczestników ruchu.