Choć prace wykończeniowe na odcinku A4 Rzeszów-Jarosław jeszcze nie zostały całkowicie ukończone, już wiadomo jak wysokie będą opłaty w systemie viaToll. Wyniosą one od 20 do 53 groszy za kilometr, w zależności od masy pojazdu. Samochody dostawcze i ciężarówki zostają pociągnięte do opłat przede wszystkim dlatego, że stanowią znaczącą większość poruszających się po A4 pojazdów. Kierowcy samochodów osobowych na razie nie będą musieli płacić.
Termin wprowadzenia obowiązkowych opłat dla "osobówek" nie jest jeszcze znany. Nie nastąpi to jednak szybko. Zgodnie z decyzją ministerstwa infrastruktury, musi zostać tutaj zamontowany nowy, w pełni elektroniczny system. Ten z kolei czeka na pokonanie kolejnych szczebli biurokratycznej machiny.
Czytaj też: Brakujący odcinek A4 Rzeszów-Jarosław otwarty
Wiceminister infrastruktury i budownictwa, Jerzy Szmidt, poinformował, że do jesieni tego roku będzie gotowa wyłącznie koncepcja nowego systemu poboru opłat. Elektroniczne uiszczanie zapłaty za trasę ma na celu zlikwidowanie korków na bramkach, co ma często miejsce np. pod Toruniem.
Tyle tylko, że do listopada 2018 za obsługę obecnego systemu odpowiada firma Kapsch. Choć ma ona przekazać dokumentację techniczną odpowiednio wcześniej, aby uniknąć przestojów w poborze, niewykluczone są jednak dodatkowe testy. Te z kolei mogą potrwać nawet rok.
Oczywiście manualne uiszczenie opłaty również będzie możliwe. Stawki pozostaną na niezmienionym poziomie (10 gr./km dla samochodów i 5 gr./km dla motocykli). Do czasu wprowadzenia nowego systemu, kierowcy samochodów osobowych od Korczowej (granica państwa) dojadą za darmo aż do Krakowa.
