Paskudny wypadek na 99. kilometrze autostrady A4 w kierunku Zgorzelca to zasługa kierowcy tira, który złamał przepisy. Kierujący ciężarówką zdecydował się wyprzedzać mimo obowiązującego na tym odcinku zakazu. W końcu jechał o całe 1,5 km/h szybciej. Zakazany manewr skończył się paskudnym wypadkiem.
Ciężarowy Mercedes, który został wyprzedzony na milimetry, wykonuje gwałtowny manewr. Nie wiadomo czy kierowca wyprzedzonej ciężarówki się przestraszył, czy chciał się wychylić i upominać kolegę, ale pewne jest, że rozbujany zestaw w krótką chwilę stracił stabilność i zaczął się przechylać tak, że efektowny wypadek był już nieunikniony.
Ciężki ładunek sprawił, że nie mogło się to skończyć inaczej
Wysoko umieszczony środek ciężkości sprawił, że naczepa pociągnęła za sobą ciągnik siodłowy, a całość po chwili leżała już na boku. Współwinny tego wypadku kierowca tira, który wyprzedzał "na zakazie" odjechał z miejsca zdarzenia. Na miejscu pojawiły się służby, w tym policja, która będzie wyjaśniać przyczyny wypadku. Jeśli okaże się, że np. ciężarówka była przeciążona lub miała źle zamocowany ładunek, będzie to istotna informacja dla sprawy.
Zobacz WIDEO: