Kilkuletnie BMW mogą płonąć, ale nie wszystkie są objęte akcją techniczną. To BMW 118d nie było. WIDEO i ZDJĘCIA z pożaru

2020-02-22 16:28

Pożary samochodów mogą być spowodowane wieloma czynnikami. Wpływ na taki stan mają m.in. przyczyny zewnętrzne, związane z zaniedbaniem, rażącym błędem mechanika czy zaprószeniem ognia. Zdarzenia termiczne potrafią być też następstwem wady fabrycznej, a taka dokładnie wpadka prowadząca do samozapłonu przydarzyła się marce BMW. Trudno spekulować co się stało w przypadku strawionego przez ogień BMW 118d E81, które stracił kierowca z Podkarpacia, za to pewne jest, że to auto na drogi już nie wyjedzie. Ostatnie wspomnienia właściciela z tym autem są związane z kulą ognia i dotkliwą finansową stratą.

Pan Bartosz nie w taki sposób wyobrażał sobie huczne zakończenie roku. Mieszkaniec miejscowości Giedlarowa (powiat leżajski) stracił swój samochód marki BMW. Stało się to kilka dni po świętach Bożego Narodzenia, a dokładnie w przeddzień sylwestrowej nocy (30.12.2019). Na podjeździe przed domem ogień strawił użytkowane przez 28-latka BMW 118d (E81) z 2011 roku. Auto było wyposażone w silnik 2.0 o mocy 143 KM o kodzie N47. Miało nieduży przebieg 108 tys. km i było w posiadaniu pana Bartosza od 2 lat.

Pisaliśmy: Dramat właściciela BMW. Auto spłonęło przez wadę fabryczną, a dwa tygodnie wcześniej było w serwisie - ZDJĘCIA, WIDEO

Jak do tego doszło? Właściciel usłyszał eksplozję, po czym wyszedł przed dom sprawdzić co mogło się stać w sąsiedztwie, ale tego co zobaczył kompletnie się nie spodziewał. Płonął jego samochód. Natychmiast wezwani do pożaru strażacy dotarli na miejsce już po kilku minutach ponieważ akurat w okolicy przemieszczali się wozem bojowym. Kiedy zjawili się pod posesją, ogień poważnie trawił już samochód. Po ugaszeniu pojazdu skala zniszczeń przeraziła właściciela. Auto było już nie do uratowania.

W dniu, kiedy pan Bartosz jeździł swoim BMW zanim doszło do tego zdarzenia, nie obserwował żadnych nieprawidłowości, które mogłyby trapić pojazd. Po pożarze sprawa została zgłoszona na policję. Na oględzinach samochodu było 2 techników, którzy spisali protokół, zrobili zdjęcia i w opinii wykluczyli podpalenie i udział osób trzecich. Zarówno strażacy, jak i funkcjonariusze polecili poszkodowanemu zainteresować się sprawą problemu trapiącego wiele modeli BMW - pożarami wynikającymi z wady fabrycznej modułu EGR.

Pożar BMW 118d E81. Auto spłonęło na Podkarpaciu

i

Autor: materiały prywatne Pożar BMW 118d E81. Auto spłonęło na Podkarpaciu Link: Zobacz więcej w GALERII

Wadliwy moduł EGR

Problem płonących samochodów BMW odbił się w mediach i grupach społecznościowych głośnym echem. Masa pojazdów bawarskiej marki z lat 2010 - 2017 z silnikami wysokoprężnymi jest dotknięta wadą fabryczną. Wewnętrzne dochodzenie koncernu wykryło, że ze względu na nieszczelność chłodniczki modułu EGR zachodzi ryzyko pożaru. Z powodu wadliwego modułu systemu recyrkulacji spalin koncern mający swą siedzibę w Monachium, świadomy zagrożenia i konsekwencji, ogłosił globalną akcję przywoławczą do serwisów aut z 4- i 6-cylindrowymi silnikami Diesla, wyprodukowanymi w latach 2010-2017. Wytypowane zostały numery VIN zagrożonych samochodów i rozpoczęto akcję informującą klientów. W ramach bezpłatnego przeglądu wymieniane zaczęły być wadliwe komponenty. Z czasem do puli numerów znamionowych dochodziły kolejne, a parkingi pod serwisami przestały mieścić auta kwalifikujące się do akcji.

Dowiedz się: Widziałeś i nagrałeś? PRZEŚLIJ wideo na policję! Jak i gdzie wysłać nagranie z wideorejestratora - PORADA

Po tym, jak pan Bartosz nieco ochłonął i dowiedział się więcej o palącym problemie aut BMW, skontaktował się z BMW Polska. Po poinformowaniu o zaistniałym zdarzeniu, polecono mu osobiście dostarczyć pojazd do najbliższego serwisu Auto Premium Rzeszów. W pierwszych dniach Nowego Roku właściciel spalonego E81 tak właśnie zrobił, a na miejscu w serwisie został poinformowany, że auto zostanie zbadane przez rzeczoznawców BMW. Po paru tygodniach i kilku odbytych w tym czasie telefonicznych rozmowach w tej sprawie, panu Bartoszowi przekazano wiadomość, że nie da się ustalić przyczyny zapłonu. Dociekliwe pytania o szczegóły oględzin i prośba o wgląd do protokołu wykazały, że przewiezione do serwisu w Rzeszowie auto nie zostało poddane głębszej ekspertyzie technika. Wrak umieszczony na placu dealera, nawet nie zmienił przez ten czas swojego położenia.

Pożar BMW 118d E81. Auto spłonęło na Podkarpaciu

i

Autor: materiały prywatne Pożar BMW 118d E81. Auto spłonęło na Podkarpaciu Link: Zobacz więcej w GALERII

Niewyjaśniona przyczyna pożaru

Zdaniem pracowników BMW zagrożenie związane z pożarem z powodu wadliwego modułu EGR jest małe, a do samozapłonu może dojść wyłącznie podczas jazdy. Okoliczności, w których doszło do opisanego pożaru BMW serii 1 znajdującego się na postoju, wykluczają przyczynę związaną z EGR. Ponadto pojazd w bazach BMW nie widnieje jako objęty akcją techniczną, a co za tym idzie nie ma praw do gwarancji ani rękojmi.

Zobacz: Śmierdząca sprawa. Szambem ugasili płonące BMW - WIDEO

Katarzyna Gospodarek, PR Manager w BMW Polska, zapytana przez nas o tę sprawę podkreśla, że nie można każdego zdarzenia związanego z pożarem BMW automatycznie łączyć z tematem akcji technicznej dotyczącej EGR. Co było powodem pożaru BMW 118d pana Bartosza? Ta sprawa niestety pozostanie niewyjaśniona. Bez oceny ekspertów ciężko wskazać przyczynę tego nieszczęśliwego zdarzenia. Egzemplarz ten nie był objęty akcją techniczną, a samochód ze względu na wiek nie był objęty również ochroną gwarancyjną. Auto ekspertyzy nie przeszło, a producent nie ponosi odpowiedzialności. Przez brak ubezpieczenia od tego typu zdarzeń poszkodowany pan Bartosz został jedynie z wrakiem auta, które przed pożarem było warte około 25 tys. zł.

Pożar BMW 118d E81. Auto spłonęło na Podkarpaciu

i

Autor: materiały prywatne Pożar BMW 118d E81. Auto spłonęło na Podkarpaciu Link: Zobacz więcej w GALERII

Przebieg akcji technicznej w Polsce

Jak w Polsce przebiegają wymiany wadliwych chłodnic układu EGR w pojazdach kwalifikujących się akcji (zarówno auta z krajowej sprzedaży, jak i pochodzące z importu)? Katarzyna Gospodarek informuje, że prowadzona akcja techniczna jest właściwym narzędziem rozwiązywania problemów, gdy te tylko zostaną wykryte. Właściciele objętych nią aut są informowani i zapraszani do autoryzowanego warsztatu na kontrolę. Dodatkowo jeśli właściciel samochodu BMW chce samodzielnie sprawdzić (a takich nie brakuje ze względu na auta z rynku wtórnego oraz importu - przyp. red), czy jego auto podlega pod akcję techniczną, może skontaktować się ze sprzedawcą auta lub samodzielnie sprawdzić na stroni www.service-bmw.pl.

Zobacz: Ścigał się spod świateł BMW M5, auto nie wytrzymało - WIDEO

W 2019 r. bywało tak, że zgłaszający się do serwisów użytkownicy wadliwych aut musieli czekać miesiącami na naprawę z powodu braku części. Aktualnie dostępność modułów jest lepsza i naprawy przebiegają sprawniej. - W tej chwili akcja została wykonana już w zdecydowanej większości. Stale monitorujemy sytuację - poinformowała nas PR Manager w BMW Polska.

Nasi Partnerzy polecają