Klienci zamawiają ją w ciemno. Mazda CX-60 znalazła już ponad 100 nabywców

100 zamówień w 7 dni. Gdy mówimy o samochodzie, który zamawia się praktycznie w ciemno, trzeba uznać to za świetny wynik. Mazda ma powody do świętowania, a nowy model CX-60 ma potencjał, by stać się sprzedażowym hitem. Na razie mowa bowiem o hybrydzie plug-in z 327-konnym układem napędowym. Z czasem, również do polskiej oferty dołączą 6-cylindrowe silniki diesla i benzynowe, na które czeka wielu klientów, którzy wolą rozwiązania "starej szkoły".

Ile kosztuje Mazda CX-60?

Ceny bazowej odmiany plug-in w wersji Prime-Line startują od 229 900 zł. W cenniku mamy również bogatszy wariant Exclusive-Line za 239 900 zł, ponad nim plasuje się wersja Homura (250 900 zł), a na szczycie stoi topowa Takumi w cenie 258 900 zł.

Klientów interesują główne bogatsze wersje wyposażenia, a rekordzista zamówił CX-60 wyspecyfikowaną na 316 000 zł. Czy wraz z dołączeniem 6-cylindrowych jednostek do oferty CX-60, będzie można mówić, że duży SUV z Hiroszimy obrał kurs na klasę premium?

Nowy SUV w ofercie Mazdy plasuje się nieco wyżej niż CX-5. Auto mierzy 4745 mm długości, 1890 mm szerokości oraz 1680 mm wysokości. Rozstaw osi jest równy 2870 mm, co czyni nowego członka rodziny dłuższym (+200 mm), szerszym (+50 mm) i wyższym (10 mm) względem CX-5 czy chociażby Toyoty RAV4. Na wspomniane wyżej, 6-cylindrowe silniki musimy jeszcze chwilę poczekać. Diesel o pojemności 3.3 litra dołączy do oferty pod koniec 2022 roku, zaś 3-litrowa "benzyna" dopiero w 2023.