Czasem życie układa inny scenariusz, niż byśmy chcieli. Kierowca ciężarówki z Sosnowca się o tym przekonał, kiedy nieprzepisowo wepchnął się na sąsiedni pas ruchu, zajeżdżając Skodzie drogę. Wszystko mogłoby się skończyć na machnięciu ręką, ale szeryfowi z autostrady A1 to nie wystarczyło.
Kiedy podenerwowany i pewny swojej racji szeryf otworzył drzwi ciężarówki by udać się na rozmowę z kierowcą czeskiej limuzyny, ta ni stąd, ni zowąd... włączyła koguty policyjne. Ciężko sobie wyobrazić, jaką minę miał wtedy kierowca ciężarówki. Zobaczcie, jak to wszystko się potoczyło: