Konfiskata samochodu za jazdę po pijanemu
Zgodnie z nowelizacją Kodeksu karnego policjant miałby konfiskować samochód kierowcy, który został przyłapany na jeździe pod wpływem alkoholu. Przepadek pojazdu miałby nastąpić w sytuacji, gdy w trakcie badania trzeźwości kierowca "wydmuchałby" co najmniej 1,5 promila alkoholu. Inaczej byłoby w sytuacji, w której pijany kierowca spowodowałby wypadek, czyli zdarzenie, w którym znajdą się osoby ranne. Wówczas 0,5 promila w wydychanym powietrzu by wystarczyło, by skonfiskować jego auto. Zgodnie z nowelizacją ze swoim samochodem miałby się pożegnać również te osoby, które na jeździe pod wpływem alkoholu, lecz z poziomem niższym niż 1,5 promila, zostaną złapane po raz drugi.
Polecany artykuł:
Konfiskata samochodu. A jeśli nie jestem właścicielem auta?
W przypadku gdy zatrzymany kierownica jest pijany, ale nie jest prawowitym właścicielem pojazdu (cudze, wypożyczone, bądź wzięte w leasing), wówczas orzekana zostaje kara pieniężna stanowiąca jego równowartość. Sąd określi wysokość kary na podstawie wartości określonej w polisie ubezpieczeniowej. W sytuacji, gdy prowadzony pojazd nie będzie miał ważnej polisy OC, wtedy jego wartość zostanie określona na podstawie średniej wartości rynkowej.
Konfiskata samochodu. Senat podjął decyzję
W pierwszej kolejności ustawa o zmianie przepisów prawa karnego trafiła do Sejmu, gdzie została przegłosowana - 229 posłów głosowało na tak, 173 się sprzeciwiło, a 39 wstrzymało się od głosu. Następnie nowelizacja trafiła do Senatu, który w czwartek (4 sierpnia) odrzucił tę ustawę - 46 senatorów było za, 53 przeciwko, a jeden wstrzymał się od głosu. Teraz sprawa ponownie wróci do Sejmu, który najprawdopodobniej odrzuci senackie weto.