Kończą się testy "niebieskiego szlaku". Od 27 stycznia 2020 roku, ładowanie samochodów na stacjach LOTOS będzie płatne. Stawka wyniesie 24 zł, bez względu na długość ładowania oraz ilość pobranej energii. W porównaniu do innych operatorów, którzy za ładowanie życzą sobie opłaty, ta kwota rzeczywiście nie wydaje się wysoka. 12 stacji na trasie Warszawa-Trójmiasto działało w programie pilotażowym. Jaka przyszłość czeka niebieski szlak?
Sprawdź także: Samochód elektryczny z dopłatą. TOP 10 modeli - LISTA, CENY, PORÓWNANIE
Koncern zapowiada budowę kolejnych stacji ładowania, a pierwsze z nich mają stanąć jeszcze w tym roku. Mają być ulokowane rownież na południu kraju i pozwolą na podróżowanie autostradami i drogami ekspresowymi po całym kraju. Jeszcze bardziej ambitnie brzmi cel na 2022 rok, który zakłada postawienie 130 punktów na terenie Polski. LOTOS chce pójść za ciosem, tłumacząc się zadowalającymi wynikami z okresu testowego. W ciągu pierwszego roku funkcjonowania Niebieskiego Szlaku zarządzająca stacjami spółka LOTOS Paliwa odnotowała około 9,5 tys. ładowań, z czego ponad 2300 przypadło na miesiące wakacyjne - lipiec i sierpień.
Ładowarki LOTOS mają całkowitą moc 150 kW. Moc przyłącza elektroenergetycznego jednej stacji ładowania dzielona jest na 4 popularne złącza: 2 x 50kW (CHAdeMO + CCS), 2 x 22Kw (Type 2). Uruchomienie pierwszych ładowarek odbyło się pod koniec 2018 roku - pilotażowy program trwał więc nieco ponad rok.