Jeszcze w tym roku zaczną się dostawy Nissanów Navara do polskiej armii. Pick-up w wojskowych barwach zastąpi Honkery, które są w użyciu od lat 80., a jego rozwiązania konstrukcyjne pamiętają jeszcze początek pontyfikatu Jana Pawła II. Do końca 2020 roku ma zostać zrealizowana dostawa 160 Nissanów.
Sprawdź: TEST Nissan NP300 Navara Trek-1° 2.3 dCi 190 KM 7AT: pick-up dla indywidualistów
Honkery, które pełnią jeszcze służbę, mogły mieć pod maską co najwyżej 115-konny silnik Andorii. Navary, które pójdą w kamasze, będą napędzane najmocniejszym, 190-konnym dieslem dostępnym w tym modelu. 2.3-litrowy silnik zapewni przyzwoite osiągi, a za gotowość do służby będą odpowiadać opony run-flat, płyty ochronne podwozia, maskujące malowanie oraz instalacja do dodatkowego systemu łączności.
Ile będzie kosztować cała dostawa? Zamówienie obejmuje łącznie 485 pojazdów i ma zostać zrealizowane do końca 2022 roku. Przewidziane na ten cel środki to 121 252 545 zł brutto, ale jest możliwość rozszerzenia dostawy o kolejne 150 sztuk.
Wysłużone Honkery dały się poznać jako dzielne i proste w naprawie pojazdy. Czas płynie nieubłaganie, dlatego czas zastąpić je samochodami przystającymi do dzisiejszych czasów.