Trwa walka z cofaniem liczników, a jej kolejna odsłona zacznie się od nowego roku. Już za parę dni, od 1 stycznia 2020, policjant będzie spisywał stan licznika podczas każdej kontroli drogowej. Wyjątek stanowi kontrola aut holowanych lub przewożonych na lawetach.
Sprawdź także: Korytarz życia i jazda na suwak to już prawny obowiązek! Od teraz będziesz jeździł inaczej [AUDIO]
Nieważne czy mówimy więc o zatrzymaniu do kontroli trzeźwości, czy w związku z wykroczeniem - funkcjonariusz będzie uprawniony do tego, by zajrzeć do środka i spisać stan drogomierza. Dane trafią następnie do CEPiKu. Policja może "darować sobie" czasochłonną czynność podczas akcji takich jak trzeźwe poranki. Jeśli policjant uzna, że priorytetowe jest skrócenie czasu kontroli, może odstąpić od kontroli stanu licznika.
Zobacz: Pędził blisko 200 km/h mając 2,5 promila alkoholu. Kierowca BMW prowadził mimo zakazu
Spisanie i wprowadzenie przebiegu do ewidencji będzie dotyczyć również aut, które nie zostały jeszcze zarejestrowane w kraju. Dane, powiązane z numerem VIN trafią do bazy, by utrudnić manipulacje związane ze stanem licznika.
Od nowego roku, prawo do kontroli przebiegu zyskają również inne służby mundurowe niż policja. Mowa m.in. o ITD, Straży Granicznej czy Służby Celno-Skarbowej.
Nowe przepisy nakładają również obowiązki na wymieniających liczniki. Kierowca, który chce wymienić drogomierz w swoim aucie będzie zobowiązany do zgłoszenia tego faktu w SKP.