Wygląda na to, że kontrole trzeźwości w najbliższym czasie mogą zostać ograniczone. Wszystko przez zwiększone ryzyko zakażenia wirusem COVID-19. Zalecenie Głównego Inspektora Sanitarnego MSWiA przyczyniło się do polecenia czasowego zawieszenia badań trzeźwości na szeroką skalę, zwłaszcza podczas akcji takich jak "trzeźwy poranek" czy "trzeźwy wieczór".
Sprawdź: Wszystko poszło nie tak. Transport wpadek zatrzymany przez ITD
Nie oznacza to oczywiście, że policja całkowicie rezygnuje z badania stanu trzeźwości. W użyciu są również tradycyjne alkomaty, dlatego gdy dojdzie już do kontroli drogowej, trzeźwość zostanie zapewne zbadana urządzeniem wyposażonym w ustnik. Policja potwierdza, że kontrole trzeźwości nadal będą prowadzone, tylko z użyciem innego sprzętu.
Przeczytaj: Metabolizmu alkoholu nie da się przyspieszyć! Pomyśl zanim wsiądziesz za kierownicę po zakrapianych świętach
Alkomaty bezustnikowe AlcoBlow służą ocenie, czy w wydychanym powietrzu znajduje się alkohol. Brak ustnika sprawia, że kierowca poddawany badaniu musi jedynie dmuchnąć w urządzenie z siłą podobną do tej, która jest konieczna do zgaszenia świeczki. Przenoszący się drogą kropelkową wirus mógłby podczas takiego badania dużo łatwiej przedostać się na nowego nosiciela. Komenda Główna Policji podjęła więc środki zaradcze, by ograniczyć szerzenie się wirusa przede wszystkim wśród funkcjonariuszy. Zalecenie obowiązuje do odwołania.