Decyzja nie była łatwa, ale w obliczu pandemii - konieczna. Volkswagen tymczasowo zawiesza produkcję i wysyła 11 tysięcy polskich pracowników na urlop. By ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby, wstrzymana została produkcja w zakładach w Poznaniu, Wrześni i Swarzędzu. Produkowane w Polsce modele dostawcze, na jakiś czas przestaną zjeżdżać z taśmy.
Pisaliśmy: Koronawirus paraliżuje produkcję we włoskich zakładach. Fabryki FCA, Lamborghini, Pirelli wstrzymane
Zarządzenie weszło w życie od czwartku, 19.03. Wstępnie, przerwa w produkcji ma potrwać przez 2 tygodnie, czyli do 1 kwietnia. Czas pokaże, czy produkcję modeli Caddy, T6.1 i Craftera uda się wznowić w wyznaczonym terminie. Wpłyną na to sytuacja lokalna, ale i globalna. Troska o zdrowie pracowników to nie jedyny powód wstrzymania produkcji.
Problemem mogą być też nadchodzące załamanie na rynku samochodów użytkowych i brak pewności utrzymania łańcucha dostaw. Z problemami boryka się bowiem szereg poddostawców fabryk Volkswagena. Obecnie trwają rozmowy ze związkami zawodowymi, na temat formy zapłaty za okres przerwy w produkcji.