W 2016 roku na holenderskich drogach zginęło 629 osób, czyli o 8 więcej niż rok wcześniej. Odnotowano również znaczny wzrost liczby wypadków. Winą za taką sytuację obarczane są smartfony. Według holenderskiego rządu, to one w głównej mierze przyczyniają się do rozpraszania uwagi kierowców, co w konsekwencji prowadzi do stłuczek i wypadków. Veilig Verkeer Nederland, holenderskie stowarzyszenie użytkowników dróg szacuje, że nawet 25% wypadków jest spowodowanych używaniem smartfonów.
Aktualne prawo w Holandii traktuje używanie telefonu komórkowego podczas prowadzenia pojazdu jako wykroczenie, za które kierowca otrzymuje 230 euro mandatu. Mimo wszystko policja i sąd są w tej kwestii dość pobłażliwi. Jakiś czas temu w holenderskich mediach pojawiła się informacja o kobiecie, która prowadząc potrąciła rowerzystę ze skutkiem śmiertelnym. Mimo, że tuż przed zdarzeniem wysłała smsa sąd uznał, że dowody w tej sprawie są niewystarczające. Jedyne konsekwencje jakie poniosła kobieta to 120 godzin prac społecznych.
Zaostrzenie przepisów
Holenderski rząd chce aby korzystanie z telefonu podczas jazdy było traktowane tak samo jak prowadzenie auta pod wpływem alkoholu czy narkotyków. Co więcej – kierowca nie będzie miał możliwości wzięcia komórki do ręki podczas prowadzenia. Wsiadając do samochodu konieczne będzie schowanie telefonu do schowka, torebki bądź kieszeni. Pytanie tylko jak rząd potraktuje kierowców, którzy korzystają ze smartfonowych nawigacji, mocując telefony w przeznaczonych do tego uchwytach.
Zobacz: Kiedy korzystanie z telefonu nie jest wykroczeniem?
Rozwiązaniem proponuje partia GroenLinks, która chce wykorzystać nowoczesne technologie do zablokowania funkcji telefonu gdy pojazd znajduje się w ruchu. Podobne rozwiązanie wprowadziła firma Apple w najnowszej wersji oprogramowania iOS. Mamy w telefonie tryb samochodowy. Telefon łącząc się przez Bluetooth z pojazdem "wie", że kierowca prowadzi i wycisza wszelkie połączenia i smsy. Jednak aby to obejść, wystarczy przełączyć system w tryb pasażera.
Zmotywowany holenderski rząd zabrał się za kierowców nałogowo korzystających ze smartfonów podczas jazdy. Powodem było blisko 700 osób, które w ciągu 2016 roku zginęły na drogach. Dla porównania, w Polsce w tym samym okresie odnotowano aż 3026 zgonów w wypadkach drogowych. Mimo to polski rząd póki co milczy na temat większych mandatów dla kierowców korzystających z telefonów podczas jazdy.
