Kilka minut przed 22, do mundurowych z Cieszyna wpłynęło zgłoszenie kradzieży auta. Policjanci otrzymali informację o kradzieży Opla w miejscowości Chybie, a po kilkunastu minutach pojawiło się kolejne zgłoszenie dotyczące auta tej marki. Tym razem mówiło ono o wypadku na ulicy Świerkowej w Mnichu. Policjanci udali się na miejsce zdarzenia, gdzie okazało się, że w wypadku brał udział ten sam samochód, który chwilę wcześniej został skradziony.
Polecany artykuł:
Oczom funkcjonariuszy ukazał się koszmarny widok. Opel Astra, który wypadł z drogi i uderzył w drzewo, był zupełnie zmiażdżony. Na pokładzie auta znajdował się kierowca i pasażer, którzy nie przeżyli uderzenia. Mimo szybko udzielonej pomocy, ponieśli oni śmierć na miejscu wypadku.
Policjanci ustalili wstępnie, że kierujący kradzioną Astrą 34-latek nie dostosował prędkości jazdy do panujących warunków. Uciekając, stracił panowanie nad autem i bokiem uderzył w drzewo. Pojazd został zabezpieczony na parkingu, a dokładne okoliczności zdarzenia będą wyjaśniać policjanci z cieszyńskiej komendy.