Do pierwszego zdarzenia doszło na przejściu granicznym w Medyce. Do kontroli na wyjazd z Polski zgłosił się 44-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna kierował ciężarówką wraz z naczepą na polskich numerach rejestracyjnych. Funkcjonariusze Straży Granicznej badający legalność ich pochodzenia ustalili, że zarówno ciągnik siodłowy, jak i naczepa, widniały w międzynarodowych bazach danych jako skradzione. Utratę pojazdów o szacunkowej wartości 160 tys. złotych zgłosiła cztery miesiące temu jedna z polskich firm transportowych.
Polecany artykuł:
Kilka godzin później na sąsiednim przejściu granicznym w Korczowej funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali 37-letniego obywatela Ukrainy, podróżującego busem. Mężczyzna usiłował wywieźć z Polski kilkadziesiąt podzespołów z aut marki BMW różnych modeli serii X. Były to m.in. lusterka, drzwi, deska rozdzielcza, błotniki, podłokietniki, elementy wnętrza i inne. Jak ustalili strażnicy graniczni, wszystkie części miały mechanicznie usunięte oznaczenia identyfikacyjne. Wartość przedmiotów oszacowano na 55 tys. złotych.