Dwa zgłoszenia z Wrocławskich stacji benzynowych dotyczyły kradzieży paliwa. Złodzieje, który odjeżdżali bez płacenia poruszali się Citroenem, a ich kompletna niezdarność sprawiła, że raz dwa znaleźli się w rękach policji. Do zatrzymania doszło we Wrocławiu, a w aucie, zgodnie z przewidywaniami funkcjonariuszy, znajdowało się kilka kanistrów z kradzionym paliwem.
Sprawdź: Influencer się doigrał! Wrzucił stare BMW do rzeki, teraz będzie miał kłopoty [WIDEO]
Gdy mundurowi prowadzili czynności wobec dwóch mężczyzn, którzy poruszali się osobowym Citroenem, udało się odkryć coś jeszcze. Złodzieje wpadną w jeszcze większe kłopoty, bo znaleziskiem okazał się być woreczek z białym proszkiem. Badania wykazały, że jest to amfetamina, a laboratoryjna próba była tylko formalnością. Kierowca samochodu przyznał, że jest pod wpływem narkotyków, czym napytał sobie jeszcze większej biedy.
Ujawnione kanistry z paliwem zostały zabezpieczone, a Citroen trafił na strzeżony parking. Mężczyźni zostali przewiezieni do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za kradzież grozić może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.